|
Indian Cinema Hall Forum poświęcone kinematografii indyjskiej: Bollywood, Kollywood, Art Cinema
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Victoria
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 15:47, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Dziękuję, że się cieszysz, że jestem. Ja też się cieszę, że ktoś tak jak ja fascynuje się tym jeszcze młodym aktorem:)
Oooooooooooooo! NAACH to kolejny film, który musiałam odłożyć na później, bo teraz jestem zmuszona oglądać po raz kolejny filmy z SRK(oczywiście nie narzekam z tego powodu). NAACH widziałam tylko na razie fragmenty i muszę powiedzieć, że czekam z niecierpliwością na czas kiedy w końcu będę go mogła zobaczyć w całości.
Choć jak na razie największą moją sympatią cieszy się Bunty aur Babli:) i uwielbiam z tego filmu piosenki, a układ choreograficzny do piosenki kiedy Rani marzy w pociągu jest boski( nawet sprowadzałam sobie specjalnie sam ten clip):)
Ale szczytem mojej fascynacji stał się właśnie występ, o którym już wspominałam na IIFA Awards 2005- uuuuuuuuuuuu! Ten nieporadny, ”drewniany” taniec no cóż, ale pokazał męskie oblicze Abhisheka:)
Nie widziałam jeszcze w całości programu Karana kiedy była z Big B., ale jak tylko będę mieć aż 45minut czasu to siądę i z przyjemnością na nich popatrzę( choć w programie z Preity świetne było to jak dogryzali biednemu Karanowi:))
Tak czy siak będę oczekiwać kolejnych filmów z Abhishekiem, a i nie mogę się doczekać oglądnięcia tych co mam:) mam nadzieje, że mnie nie zawiedzie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lara
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 16:07, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
BaB mówię stanowcze nie! Nie podabał mi się ten film, a nieporadność Abhiego w scenach tańca wyprowadza mnie z równowagi po prostu. Nic na siłę, po co mu te tańce, skoro rusza się jak kloc. Ale wiadomo, taki wymóg w bolly filmach. Rani i jej płacz plus lateksy - sori, ale to groza była .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victoria
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 16:13, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No ja ten film traktuję raczej jako całkiem udaną parodię(dystans aktorów do swoich rol jest chyba najciekawszy). Jest sztuczna i kiczowata, kolorowa i niewiarygodna. Ja lubię zabawę z kiniem, dlatego ten film mi sie podobał. A co do tańca- dla mnie to nie problem, bo się świetnie bawię widząc jego nieporadność. A po drugie cóż biedak ma zrobić jak kino Bollywoodu ma taką formę:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
durga ma
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 16:24, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się BaB jest fantastyczną komedią i komediową grą aktorów. Właśnie te płacze Rani są zabawne
Jeśli o piosenki idzię to najbardziej lubię Dhadak Dhadak, jest super i ten power Rani kiedy tańczy - no giciorek poprostu!
Co do tańca Abhisheka to podobał mi się w pierwszej piosence filmu Run (totalnej klapy i hały) i piosenka tez bardzo fajna jest w innych filmach taniec ciut 'gorzej' mu wychodzi.
Ale gra dobrze i wierzę, że będzie grał coraz lepiej
U karana z Amitji Junior jest 'lekko' spięty przy tatusiu Abhishek prawie, że święty jest hi hi. Twardą ręką trzymane dziecko!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edi
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 19:05, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No, to ja widzę, że będę jeszcze musiała osiedzieć i podumać nad Abhim, bo skoro tak się zachwycacie to "coś w tym musi być". Obejrzę BaB i wtedy się jeszcze wypowiem.
A co do kwestii nazwiska - myślę, że z jednej strony ułatwia karierę (od strony łapania nowych ról, możliwości negocjacji z reżyserami i producentami itd itp), a z drugiej (od strony fanów pamietających świetnie role Amitabh'a) rzeczywiście może stawiać przed nim wysokie wymagania. Tak jak i wszystko tak i ten medal ma dwie strony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lara
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 20:07, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Będzie ostro, jak w nowym awtarku Edi - oto spowiedź byłej dziewczyny Abhiego - Dipannity Sharmy, która nie zostawia na byłym obiekcie uczuć suchej nitki, wszak zranił boleśnie jej uczucia:
While Abhishek Bachchan might be basking under the glory of newfound love with Aishwarya Rai, his former girlfriend, Dipannita Sharma, is yet to come to terms with the break-up of their 10-month relationship.
After Hitlist broke the news (“Ash and Abhishek’s romance? Believe it”, January 25), Dipannita confronted Abhishek and the duo parted ways on January 30.
While she’s yet to break her silence, Dipannita’s close friends in the modelling circuit say “Abhishek hurt her feelings and put an end to the relationship in the most cowardly way.”
Party pooper
Abhishek Bachchan
Says a close friend, “Abhishek initially appeared to be the most genteel guy on earth, but turned out to be the opposite.
Before they broke up, Dipannita wanted to do something special for her beau’s birthday (February 5).
But Abhishek said that he was busy shooting around-the-clock, and had no intentions to celebrate because of his father’s recent illness. Later, he had a grand bash at his bungalow, with Ash as a special guest.
Dipannita wasn’t even invited; that shows his true character.”
Adds an actor who attended the bash, “I even messaged Dipannita, and she said she wasn’t aware of the party.”
Aby did the chasing
Sources say it was Bachchan Jr who had pursued Dipannita for more than two months before they started dating.
“It was Abhishek who used to make incessant calls to her and cajole her to meet him. He had attributed it to her simplicity, honesty and beauty.
From a well-known family of freedom fighters, in Assam, she wasn’t too keen on dating someone from the industry. Gradually, things worked out but Abhishek never had the guts to acknowledge the relationship.
He always advised her to keep a low profile and never declare their relationship when questioned by the media. I would say Abhishek fooled Dipannita. And today, his friends Sonali Bendre and Goldie Behl call Dipannita to ensure her well being. This is ridiculous.”
Bips warned her
Says another source, “After Abhishek started shooting for Umrao Jaan in Jaipur, he would keep telling Dipannita that hectic work and his mood swings were taking a toll on their relationship. And that was unfair on her.”
It is learnt that Bipasha Basu had cautioned Dipannita. Says the same source, “Bipasha and Dipannita used to be roommates during their modelling days. Bipasha had told her about Abhishek’s growing fondness for Ash.”
Meanwhile, Dipannita has just returned after a short vacation to her hometown. Nursing a broken heart?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edi
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 20:15, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ha - wiedziałam, ze coś z nim jest nie tak I właśnie dlatego już wiem, że moja awersja wobec młodego Bachchana ma podstawy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khash
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toronto
|
Wysłany: Czw 0:45, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
he ja wlasnie chcialem go pochwalic za Bunty Aur Babli a szczegolnie za Kajra Re no ale no coz bywa tak.. hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aarti
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 12:31, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Chyba za to Khash, że dobrze zagrał pijanego kolesia?!
Dla mnie to on za sztywny jest. No widzieliście jak tańczy? Bo śpiewa to i może dobrze Ale ten jego taniec biodrami
W sumie chciałabym zobaczyć jego inne filmy czy tak samo sztywny jest tam ?! A może ma to po ojczulku
A fakt faktem jest, że nawet dobrze gra (tylko niech nie tańczy)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
durga ma
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 13:23, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Temat tańca Abhisheka był juz wałkowany i doszliśmy do zgodnych wzniosków: Abhishek Bachchan tańczyć nie umie.
Co do gry: wniosków zgodnych brak - ale grać umie, tylko nie wszyscy ulegają jego 'urokowi'.
Mój własny wniosek dodatkowy: Abhishek to męska szowinistyczna świnia. (Zaznaczam, że nalezę do tych, co ulegli jego 'urokowi' )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lara
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 20:42, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Potwierdzenie, że Abhi, który w Bollywood miał opinię miłego, dobrze wychowanego chłopczyka, dyskretnego w sprawach swoich romansów, nie jest takim ideałem, za jaki uchodził. Bez skrupułów, tchórzliwie porzucił swoją dziewczynę Dipannitę Sharmę dla Ash. Wymówił się od świętowania swoich urodzin, które chciała zorganizować Dipannita, ale nie mówiąc jej ani słowa, zorganizował urodzinowe party, na którym było "całe Bollywood" i oczywiście Aishwarya Rai. Piękny wizerunek dżentelmena legł w gruzach.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khash
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toronto
|
Wysłany: Czw 20:55, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Jestem oburzony ;/ taki gnojek nie zasluguje na Ash :/ no co za typ jak on mogl,
Ash zasluguje na prawdziwego dzentelmena!!! ktory ja nie zostawi, teraz to tym bardziej Abishek nigdny nie dorowna ojcu ani talentem ani klasa ani meskoscia i bycia mezczyzna !!!! nie bijcie tylko wielbicielki Abisheka ale taka prawda wychodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 20:58, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Oooo to ja też padłam ofiarą jego wizerunku dobrego chłopca no cóż zdarza się.
Najwidoczniej to prawda co napisała Durga a ja zawsze tak uważałam o BigB
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lara
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 21:10, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Niedaleko pada jabłko od jabłoni - Big B. też miał romanse "pozamałżeńskie" m.in. z Rekhą. Nie jest wcale takim ideałem, za jaki, o dziwo, uchodzi.
Jedyną osobą, która ma klasę w tej rodzienie jest Jaya Bachchan.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 21:23, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No właśnie dlatego że BigB miał te romanse to uważam że jest męską szowinistyczną świnią (chociaż go lubię ).
A jeśli już mowa o Jaya to bardzo panią lubię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victoria
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 23:29, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny, ale się nakręciłyście:)- nie zapominacie z jakiej kultury wywodzą się Ci Panowie- ojciec i syn? Im wolno wszystko, bo są mężczyznami, ale jakby to kobieta zdradziła została by „ukamienowana”.
Ja osobiście nie znoszę Ash, więc będę czekać z przyjemnością aż Abishek ją zostawi, bo ona to taka święta i cnotliwa to chyba też nie jest? hmmmm? Salman, Vivek itd.
Co do samego Abisheka- to nie specjalnie mnie ruszą opowieści byłych dziewczyn, bo ja go bardzo lubię jak aktora i podoba mi się na ekranie, a co robi w życiu prywatnym nie ma dla mnie znaczenia:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
durga ma
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 23:52, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ależ Victoria ja także doceniam pracę i talent Abhisheka! Bardzo go lubię jako aktora!
A co do dyskusji o jego życiu prywatnym, to, no cóż... nie lubię ludzi udających świętych, tzw. cichociemnych. Dlatego, taka jest moja reakcja: że jest 'męską szowinistyczną świnią' - co nic nie ujmuje jego pracy, oczywiście.
Co do Aish, to z jednej strony dobrali się jak w korcu maku - oboje grają swoje role świętych niewiniątek (tylko na ekranie, Aish to jakoś nie wychodzi - gra oczywiście ), a z drugiej strony nawet takiego chłopa żal dla tej harpii. I ja z uporem maniaka będę jej proponowała: (tu pozwolę sobie zacytować fragment wspaniałego dzieła pana Eco 'Wahadło Foucaulta') :'Ma gavte la nata, wyjmij korek. Mówi się tak człowiekowi nadętemu. Zakłada się, że znalazł się w tej nienaturalnej sytuacji wskutek ucisku korka, który ma wetknięty w tyłek. Jeśli go wyjmie, fiuuu, wraca do ludzkiej kondycji.' Koniec cytatu i dobrej rady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victoria
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 0:00, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ale mi się wydaje, że wszystkie gwiazdy takie ”dwulicowe” są i zawsze starają wykreować sobie własny czysty obraz.
A większość facetów z tej kultury to szowiniści! Niestety zauważyłam tę cechę nawet u mojego ukochanego SRK(też ma pewne zwyczaje czy zachowanie, które świadczą o tym jaka jest pozycja kobiety względem mężczyzny). Taka kultura, ja już do tego przywykłam oglądają wszystkie filmy i widzę, że powoli na to obojętnieje:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
durga ma
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 0:15, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No ja najmniejszego zamiaru nie mam zobojętnieć!
First of all: dziś kultura nie tłumaczy takich zachowań a już szczególnie u osób tak publicznych jak politycy, aktorzy, pisarze itd.
Second: jeśli już kreujesz wizerunek (dobry) to chyba najlepiej stać się tym wizerunkiem, prawda?
Last but not least: ludzie to nie uczuciowe worki treningowe i jeśli wkraczasz w świat dorosłych emocjonalnie - dorośnij.
Więc czy jest to aktor, którego lubię czy kto kolwiek inny - nie przymkne oka na szczeniactwo. Bo niestety tak się zachował.
Aha, i nie wszystkie gwiazdy sa takie. Są też ludzie prawdziwi wśród nich. Podobnie jak i wśród nas konsumentów ichniej pracy, są ludzie szczerzy i zakłamani.
O w mordę, heh, chyba przecholowałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lara
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 9:01, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Abhishekowi już płoną policzki i uszy ze wstydu. Ale mu przykotłowałaś, Durga.
W 2005 wysłuchałam kilku wywiadów z Abhishekiem na żywo w BBC, opinii o nim, że taki to miły i dobrze wychowany "młody człowiek". Takie wrażenie rzeczywiście sprawia. Ale z drugiej strony podkreślano, że Abhi ma opinię kobieciarza i beztrosko skacze sobie z kwiatka na kwiatek. Ale ma jedną żelazną zasadę - nie mówi publicznie o swoich romansach. I to mu zostało do dzisiaj. Pamiętam, jak się zdenerwował pytaniami o życie prywatne i tym, że jego nazwisko jest łączone z wieloma kobietami. Nie zaprzeczył, stwierdził jedynie, że mamy XXI wiek i nikogo czyjeś życie prywatne nie powinno obchodzić. Tu się z nim zgadzam. Tylko pojawił się pewien zgrzyt między kreowanym wizerunkiem miłego chłopca a Abhishekiem w realu.
W wielu wywiadach trąbił bez przerwy, że nie pamięta kiedy ostatnio był zakochany (hm, a swoją byłą dziewczyną spotykał się przez 10 ostanich miesięcy - a wywiadach m.in. dla BBC i Filmfare twierdził, że nie pamięta kiedy ostatnio był zakochany, że to chyba 3 lata temu było. To co on mówił Dipannicie? Pewnie Ash też po jakimś czasie sie dowie, że to nie była true love. Co za obłuda.
Oczywiście nie ma to żadnego wpływu na moją ocenę jego gry aktorskiej, bo nie łączę życia prywatnego aktorów z ich ekranowymi kreacjami. Nie podoba mi się jednak, kiedy ktoś publicznie gra świętego, a w rzeczywistości jest zakłamanym brzydalkiem (chciałam napisać bydlakiem, ale to chyba za ostro).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|