Autor |
Wiadomość |
Edi |
|
|
Lara |
|
|
Lara |
|
|
Lara |
|
|
rain |
Wysłany: Nie 21:03, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
cieszę się, że mój tekst się komuś na coś przydał |
|
|
Edi |
Wysłany: Nie 20:29, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
rain - ale fajnie, żeś się pochwalił Bo ja też się swego czasu pochwaliłam więc lżej mi na sercu, że nie jestem Samochwała co w kącie stała
A tak wogóle to z tego tpu kulturalnymi dysputami yo do offtopicu pod Kulturalne rozmowy zapraszam |
|
|
Lara |
Wysłany: Nie 19:36, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
Pewnie, że uogólniam. Ale na razie nie jest tak pięknie, gdyby było odwrotnie, to np. filmy z Bolly byłyby przynajmniej dostępne na "DVD, a w większości nie są. Mam na myśli Polskę oczywiście. |
|
|
rain |
Wysłany: Nie 19:28, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
chyba trochę uogólniasz. krytycy też są podzieleni w tej sprawie
A co do przeciętnych widzów, to (ku memu zaskoczeniu) jeszcze nie spotkałem się "na żywo" z negatywnym odbiorem Bollywoodu. Wszystkim, których znam się podoba.
Ale wierzę, że są tacy, którzy tego nie lubią. |
|
|
Lara |
Wysłany: Nie 17:12, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
Wiem, ze ty nie traktujesz tych filmow jak kretynskich opowiesci z muzyka w tle, ale dla wielu te filmy takie sa. Mam na mysli naszych kochanych krytykow i tzw. przecietnych widzow. |
|
|
rain |
Wysłany: Nie 17:04, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
Ja nie postrzegam tych filmów jako "wesolych historyjek z podkladem muzycznym" (przynajmniej nie wszystkich). Ale Bollywood zawsze będzie dla mnie synonimem musicalu. Nic na to nie poradzę.
I nie chcę wchodzić w "odwieczny spór". |
|
|
Lara |
Wysłany: Nie 16:55, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
Tak i tu wchodzimy w "odwieczny" spor film muzyczny-musical. Po prostu w filmach indyjskich wazne sa piosenki, ktore czesto (nie zawsze) stanowia uzupelnienie akcji, wyrazaja uczucia i emocje bohaterow. Chodzilo mi raczej o stereotypowe myslenie o kinematografii indyjskiej i postrzeganie tych filmow tylko jako wesolych historyjek z podkladem muzycznym. |
|
|
rain |
Wysłany: Nie 16:28, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
Dla mnie każdy bollywoodzki film to musical połączony z jakimś innym gatunkiem Właśnie śpiewy i tańce są wyznacznikiem musicalu, więc nie wiem co jest złego w nazywaniu tak bollyfilmów??
Samo słowo "musical" jest dla mnie bardzo pozytywne(kocham musicale, nie tylko bollywoodzkie) i to, że zaliczam film do tego gatunku nie przynosi mu ujmy na honorze (przynajmniej w moich oczach).
"Asoki" jeszcze nie widziałem, a "Lagaan" to dla mnie... musical połączony z dramatem historyczno-społeczno-sportowym (lol).
A film muzyczny to zupełnie co innego niż musical. |
|
|
Lara |
Wysłany: Nie 15:36, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
O, niezle niezle nie najgorsze, jak mawial Pan Rychu
Tylko jedno "ale" - musicale, troche sie zrymowalam po czestochowsku .
Wlasciwie prawie kazdy film made in Bollywood mozna umiescic w tej kategorii, nawet horror typu Kaal czy thriller Dus, bo w tych filmach sa sekwencje taneczno-muzyczne, ale taka jest konwencja. To nie sa zadne filmy muzyczne przeciez. W takim razie Lagaan tez nalezaloby umiescic w tej kategorii i np. Asoke. Klasyfikowanie filmow z Bollywood jako musicale nie ma sensu, bo to jest typowo europejski punkt widzenia - sa spiewy i tance czyli mamy film muzyczny. |
|
|
rain |
|
|
Lara |
Wysłany: Nie 13:22, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
Odkad obejrzalam Marsjanie Atakuja - drze o Taj Mahal Oni sobie zdjecia robili na tle spalonych ruin.
Kiedys byl film w Canal+ o Taj Mahal - turysci poszukiwali miejsca, z ktorego bylby najlepszy widok na mauzoleum. Jeden z hotelarzy prowadzil ich przez jakies zarosla i rzeczywiscie, widok stamtd byl niesamowity. |
|
|
Edi |
|
|
durga ma |
Wysłany: Pon 19:59, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
alfabet sie nazywa devanagari i jest prosty w porównaniu z np. telugu czy hebrajskim... czy urdu
w miarę szybko się go łapie, no ja mam problem jeszcze z paroma znakami i ciut z ortografią |
|
|
Edi |
Wysłany: Pon 19:56, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
Coś o czym pisał Grubcio Mianowicie nauka języka z piosenek. Nie wiem, czy nauka języka będzie efektywna, ale "znaczki"/"robaczki" (sori - nie wiem jak się alfabet nazywa) są na dole i można je fonetycznie załapać.
http://www.planetread.org/ |
|
|
Lara |
|
|
Lara |
|
|
Aga |
|
|
Edi |
|
|
Edi |
Wysłany: Nie 22:50, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
Polskie Tatary pikne so ;P |
|
|
durga ma |
|
|
Edi |
|
|